Przypomina się uczniom, że w nadchodzący piątek będziemy obchodzić w szkole Dzień Strachu, obowiązuje kolor czarny, dla bardziej odważnych ciekawy strój. Zainteresowanych filmami bądz bajkami zapraszamy na projekcie (świetlica szkolna). CZAROWNICA z ŁYSEJ GÓRY czeka na swoje siostry tylko w środę (PAMIĘTAJCIE).

W dzisiejszym dniu na podstawie przeprowadzonej ankiety wynika, że uczniowie naszej szkoły najbardziej strach utożsamiają z:

• obawą przed pająkami 67,
• pojawiającą się ciemnością  26,
• niewiele mniej dostały duchy 25,
• natomiast zwierzęta takie jak wąż 10 czy szczur 9 są daleko w tyle.

Zainteresowanych do statystyki wyników zapraszam do gablotki na pierwszym piętrze.

Tym razem oglądaliśmy film psychologiczny z muzyką jazzową w tle. Oto krótka opinia jednego z widzów:

„Whiplash” to amerykański dramat muzyczny, w reżyserii i według scenariusza Damiena Chazelle’a. Premiera światowa odbyła się 16 stycznia 2014 roku na Sundance Film Festival gdzie otrzymał nagrodę główną. Premiera w Polsce odbyła się na American Film Festival we Wrocławiu 21 października 2014 roku. Opowiada on o młodym i ambitnym perkusiście, który za wszelką cenę pragnie dołączyć do czołówki najwybitniejszych artystów muzyki jazzowej. Aby zrealizować plany postanawia dołączyć do szkolnej orkiestry jazzowej prowadzonej przez okrutnego nauczyciela. . Moim zdaniem film jest bardzo ciekawy i porywający ponieważ opowiada o bezgranicznej walce o marzenia.

Uczniowie naszej szkoły uczestniczyli aktywnie promując Tydzień Uśmiechu. W zabawie uczestniczyli ci, którzy ubrani byli w kolorze żółtym lub mieli dodatek w tym kolorze. Klasy walczyły o zdobycie punktów. Punktacja wyglądała następująco:

1. miejsce klasa 6b
2. miejsce klasa 6a
3. miejsce klasa 4b
4. miejsce klasa 4a
5. miejsce klasa 5b
6. miejsce klasa 5a

Na świetlicy uczniowie uczestniczyli w tworzeniu i malowaniu słoneczek i tworzeniu ciekawych napisów. Wspólna praca dała wiele satysfakcji i uśmiechu na twarzy.

W środę 16 września zainaugurowaliśmy spotkania naszego klubu filmowego. Oto recenzja z projekcji:

„Brian Percival w ciepłej i wzruszającej „Złodziejce książek” spogląda na II wojnę światową oczami Niemców, którzy nie zgadzali się z ideologią Hitlera. 9- letnia Liesel Meminger (w tej roli Sophie Nélisse) ucieka w świat książek, by zachować człowieczeństwo w czasach nazistowskiego terroru.

Reżyser skupia się na życiu codziennym w Niemczech w przededniu wybuchu II wojny światowej. Dużo uwagi Brian Percival poświęca Liesel i jej rówieśnikom , sprawiając, że film jest zdecydowanie łatwiejszy w odbiorze dla młodzieży. Wpływ na przyjemne oglądanie ma również pojawiający się wątek pierwszej miłości, który rozgrywa się między główną bohaterką, a trzy lata starszym od niej, pragnącym zostać sportowcem Rudy’m.

Film ogląda się doskonale, wywołuje on w nas wiele emocji- w większości pozytywnych. Myślę, że największym zaskoczeniem dla widzów był fakt, iż narratorem jest postać najbardziej kompetentna w kwestii umierania, które jest obecne na każdym kroku filmu, a mianowicie sama śmierć. Już w pierwszej scenie lojalnie uprzedza nas: „Na pewno umrzecie”.

Mimo że wojenna trauma w „Złodziejce książek” jest nieco przyprószona „hollywoodzkim lukrem”, samo zakończenie nie ma niestety nic wspólnego z typowym happy endem…”