Akcja paczka dla zwierzaczka w Biedroneczkach

W poniedziałek 5 października przedszkolaki z „Biedronek” obchodziły Światowy Dzień Zwierząt w Miejskiej Bibliotece Publicznej Filia Szczakowa. Była to świetna szansa na zwrócenie uwagi dzieci na los zwierząt oraz uświadomienie im jak należy dbać o zwierzęta, otaczać je opieką, szacunkiem i nie krzywdzić. Ogromną radość sprawiła dzieciom niecodzienna wizyta w bibliotece pluszowy zwierząt. Wszyscy przyglądali się im z zainteresowaniem i z ciekawością słuchały jak należy o nie dbać. Potem z łatwością zabrały się do oglądania książek o zwierzętach, które przygotowały dla nich panie bibliotekarki. Maluszki wysłuchały także wierszy Jana Brzechwy związanych tematycznie ze zwierzętami czytanych przez panią Henię. W czasie spotkania zainspirowane omawianą tematyką wykonały swoje ulubione pupile: kota i psa. Można je oglądać na wystawie w bibliotece. Na zakończenie obejrzały bajkę o żółwiu Franklinie, który bardzo chciał mieć swojego pupila w domu i móc się nim opiekować.
Przez cały październik w naszej grupie zbieramy karmę dla psów i kotów, która zostanie przekazana do Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami w Jaworznie. Zachęcamy wszystkie przedszkolaki i ich rodziców do włączenia się do akcji.
Anna Pederska, Anna Gurbisz

Dnia 30.09.15r. maluszki z grupy „Biedroneczki” wzięły udział w warsztatach teatralnych zorganizowanych prze Dom Kultury im. Zdzisława Krudzielskiego w Szczakowej. Tego dnia przedszkolaki pod okiem instruktora pani Ewy Kulikowskiej rozbudzały w sobie naturalne predyspozycje i uzdolnienia artystyczne. Miały okazję zobaczyć kulisy sceny teatralnej wraz z jej rekwizytami w postaci lalek – kukiełek. Niewątpliwie największą atrakcją było wykonanie przez dzieci ze zwyczajnych balonów własnych lalek teatralnych, które zabrały ze sobą na pamiątkę. W pracach dziecięcej twórczości służyły pomocą i doradą opiekunki grupy na czele z panią instruktor.
Zajęcia odbyły się w wesołej, miłej i serdecznej atmosferze.
Opracowały Anna Gurbisz i Anna Pederska

Stoi na stacji lokomotywa (…) XV Ogólnopolski Dzień Głośnego Czytania
„Czytanie to najlepszy sposób uczenia się. Czytanie najlepszą nauką”.
Aleksander Puszkin

28 września obchodziliśmy z maluszkami Dzień Głośnego Czytania. W tym dniu nasze „Biedroneczki” po raz pierwszy przekroczyły próg Miejskiej Biblioteki Publicznej Filia Szczakowa. Ogólnopolski Dzień Głośnego czytania stał się znakomitą okazją do oprowadzenia przedszkolaków po bibliotece i poznania zasad jej funkcjonowania w formie zabawy w pociąg. Pani Henia przeniosła maluszki głośno czytając im wiersz J. Tuwima pt „ Lokomotywa” w krainę podróży i pasażerów. Wspólne głośne czytanie, tworzenie wagoników do lokomotywy z poznanego wiersza okazały się doskonałą nauką i zabawą dla naszych „ Biedroneczek”.
Opracowała: mgr A. Pederska, mgr A. Gurbisz

W środę 16 września zainaugurowaliśmy spotkania naszego klubu filmowego. Oto recenzja z projekcji:

„Brian Percival w ciepłej i wzruszającej „Złodziejce książek” spogląda na II wojnę światową oczami Niemców, którzy nie zgadzali się z ideologią Hitlera. 9- letnia Liesel Meminger (w tej roli Sophie Nélisse) ucieka w świat książek, by zachować człowieczeństwo w czasach nazistowskiego terroru.

Reżyser skupia się na życiu codziennym w Niemczech w przededniu wybuchu II wojny światowej. Dużo uwagi Brian Percival poświęca Liesel i jej rówieśnikom , sprawiając, że film jest zdecydowanie łatwiejszy w odbiorze dla młodzieży. Wpływ na przyjemne oglądanie ma również pojawiający się wątek pierwszej miłości, który rozgrywa się między główną bohaterką, a trzy lata starszym od niej, pragnącym zostać sportowcem Rudy’m.

Film ogląda się doskonale, wywołuje on w nas wiele emocji- w większości pozytywnych. Myślę, że największym zaskoczeniem dla widzów był fakt, iż narratorem jest postać najbardziej kompetentna w kwestii umierania, które jest obecne na każdym kroku filmu, a mianowicie sama śmierć. Już w pierwszej scenie lojalnie uprzedza nas: „Na pewno umrzecie”.

Mimo że wojenna trauma w „Złodziejce książek” jest nieco przyprószona „hollywoodzkim lukrem”, samo zakończenie nie ma niestety nic wspólnego z typowym happy endem…”